Info
Ten blog rowerowy prowadzi outsider z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 59366.41 kilometrów.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
Dane wyjazdu:
87.50 km
0.00 km teren
h
km/h
Niedziela, 17 lipca 2011 | Komentarze 1
Nie byłem pewien czy uda mi się wyrwać dzisiaj z sikorem na nocną jazdę czy nie, udało się ale tym razem chyba wolałbym żeby było na odwrót. A oto przyczyna: bliskie spotkania trzeciego stopnia z asfaltem czyli otb w Złotym Potoku; na prostym asfalcie.... dokładnie w tym samym miejscu i takich samych okolicznościach jak chyba trzy czy cztery lata temu, czyli zbyt szybko wciśnięty przedni hampel. Efekt biorąc pod uwagę okoliczności np. liczbę samochodów w sumie nie najgorszy dla mnie, bo tylko zbity bark (czyli pożegnanie z jazdą terenową na jakieś 2 tyg.). Jak ktoś to czyta to jeszcze powiem że moją pustą łepetynę uratował kask, oj kiepsko by było bez skorupki. No ale nie ma co jęczeć trza jeździć dalej. Na pocieszenie kupiłem sobie nowy plecaczek camelbaka. Kategoria Wypadzik