Info
Ten blog rowerowy prowadzi outsider z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 59366.41 kilometrów.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
Dane wyjazdu:
76.75 km
0.00 km teren
05:38 h
13.62 km/h
Poniedziałek, 21 czerwca 2010 | Komentarze 5
Dzisiaj pogoda jest trochę lepsza, nie pada ale nadal wiszą ciężkie chmury. Po wczorajszych doświadczeniach opracowaliśmy alternatywną trasę do wcześniej wyznaczonej tak aby w razie problemów ze śniegiem móc jechać na trochę niższej wysokości inaczej możemy ponieść porażkę. Zaczynamy podobnie, najpierw asfalt ale tym razem naprawdę ostro pod górę, można się nieźle spocić. Kręcimy powoli i docieramy do Bodenalpe dalej droga jest już szutrowa. Kręcimy sobie całkiem szeroką doliną. Na razie nie pada śnieg więc jesteśmy dobrej myśli co do zdobycia Fimberpassa. W końcu docieramy do schroniska Hedelberger Hutte za którym powinniśmy zacząć wspinaczkę na przełęcz, niestety widok nie pozostawia wątpliwości: kilkunasto centymetrowa warstwa śniegu zasypała szlak, nie widać żadnych śladów a my nieznamy drogi. Trzeba będzie wrócić kawałek do Gampenalpe i przejechać inną alternatywną przełęczą Zeblasjoch która ma ok 100m mniej (2539m npm). Prowadzimy rowery i po raz pierwszy spotykamy świstaki. Do głowy przychodzi mi film dzień świstaka: znów jak wczoraj: asfalt, szutrówka, pchanie rowerów w śniegu, jedyne ułatwienie to na szczęście widoczny szlak chodź i tak od czasu do czasu trzeba go szukać w miejscach gdzie śniegu jest więcej. Nareszcie docieramy do granicy ze Szwajcarią i dostrzegamy trochę niżej wygodną szutrówkę. Szybko dojeżdżamy do Samnaun i już asfaltem przez Spiss, Martinę dojeżdżamy do Galtur (nadrobiliśmy parę km bo pojechaliśmy za daleko, z góry było ;) ).Trasa: Mathon-Ischgl-Bodenalpe-Gampenalpe-Heidelberger Hutte-Gampenalpe-Zeblasjoch (2539m npm)-Samnaun-Spiss-Martina-Galtur
CAŁY ALBUM
Kategoria Wyprawa, Transalp 2010
Komentarze
sebekfireman | 16:53 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
Ojjjj - coś czuję że aż na takie warunki to nie byłbym przygotowany i bym nieźle marzł w tym śniegu ;)
Yacek | 08:54 piątek, 2 lipca 2010 | linkuj
Patrzę i aż mi się buźka uśmiecha. Super trasa musiała być.
Pozdro!
Pozdro!
k4r3l | 08:43 piątek, 2 lipca 2010 | linkuj
takie foty o tej porze roku to trochę niecodzienny widok :) żeby nie było wątpliwości - to są aktualne zdjęcia?:) pozdrawiam i powodzenia!
Komentuj