Info
Ten blog rowerowy prowadzi outsider z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 59366.41 kilometrów.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
Dane wyjazdu:
36.50 km
0.00 km teren
h
km/h
Niedziela, 25 maja 2014 | Komentarze 2
Po powrocie z wyprawy po Gruzji i Armeni nie mogłem się doczekać pierwszej jazdy na mojej nowej Meridzie Cyclo Cross która w miedzyczasie się dla mnie złożyła. Na pierwszy ogień poszedł asfalt, tutaj zaskoczyła mnie szybkość jaką można sobie osiągnąć ot tak, teraz trochę rozumiem szosowców którzy mają jeszcze większe możliwości w tym względzie. Powrót w lekkim terenie (p. pożką) i tutaj bajka, rower jest stworzony właśnie do takiej jazdy, jestem zachwycony prędkością którą można osiągnąć, kierownicą której się obawiałem a jest rewelacyjna (baranek) oraz sztywnością. Na razie wydaje mi się że jest to to, o co mi chodziło, mam nadzieję że w najbliższym czasie wezmę ją w trochę cięższy teren. Kategoria Wypadzik
Komentarze
tlenek | 21:10 środa, 28 maja 2014 | linkuj
taki rower jest idealny dla większosci ludzii, bo jak widze osoby na prawdziwych mtb tłukących się chodznikami albo po mieście na fullach to zawsze sie zastanawaim, kto im to doradzał kupić?
Fajny sprzet, gdybym kupował nówke (kupiłem używaną szose) to pewnei też bym się zdecydował na taki sprzęt, na asfalt super, a w lekki teren też da rade. Opory mniejsze, ładniejszy, no i super wygodny baranek :)
Komentuj
Fajny sprzet, gdybym kupował nówke (kupiłem używaną szose) to pewnei też bym się zdecydował na taki sprzęt, na asfalt super, a w lekki teren też da rade. Opory mniejsze, ładniejszy, no i super wygodny baranek :)